Niedawno miałam okazję wziąć udział w dyskusji na pewien temat. Nic fascynującego – ustalanie regulaminów, zasad itp. Co ja mówię, nie dyskutowałam. Przyjmowałam do wiadomości… Jednak w pewnym momencie nie wytrzymałam i delikatnie, żeby nikogo nie urazić powiedziałam: -Przepraszam, ale jeśli mogę się wtrącić, wydaje mi się…byłoby może lepiej…spróbujmy… […]