Archiwum dnia: 19 marca 2018


4
Jest bardzo zimno. Silny wiatr przeszywa do samego środka ciała – mimo opatulenia. Od stóp go głowy. Wszystkie warstwy izolacyjnej odzieży. Ludzi nie widać na drodze.  Po całym dniu oczekiwania, przejechał pług i przetarł ślad w głębokich  – miejscami – zaspach na szosie. Tylko odważni, od czasu do czasu przejeżdżają. Odśnieżony szlak ma szerokość jednego samochodu.  Mój samochód przysypał śnieg. Największą śniegową czapę usunęłam. I czekam na lepsze warunki komunikacyjne. W domu ciepło. Widzę z okna piękne widoki. Ośnieżone pola i lasy…  Może bym tak się spokojnie wygrzewała? Chociaż plecy przy piecu? Ale moja przyjaciółka potrzebuje spacerów. Właściwie to i dla mnie dobrze, bo rozruszam kości. Mam możliwość jeszcze bliższego kontaktu ze światem, do tego – co tutaj takie piękne. Rozległe pola unoszące się łagodnymi falami. Ośnieżone gałęzie sosen, uginające się pod ciężarem śniegu. Mój pies, Cora  – widzi to samo i cieszymy się razem. Jesteśmy mieszkańcami tej świętokrzyskiej ziemi […]

Teresa Kopeć, Wariatką być…


4
Świętowanie rocznic zajmuje ważne miejsce w kalendarzach obchodów. Scenariusz z reguły jest ten sam. Czy da się coś w nim zmienić?  Pomaga mi dokonać wyboru optyki, moja rozmówczyni na czacie Fb.: -Rocznice, to dobry temat, bo w naszym polskim grajdole zawsze hucznie obchodzi się rocznice smutnych wydarzeń… To prawda. Gloryfikuje się wręcz „świąteczność” zdarzeń i radosne święta przeżywamy w grobowym niemal tonie. W tym zakresie jest daleko posunięta schematyczność zdarzeń i brak pomysłów na świętowanie. Niewielu próbuje to zmieniać. Liderują świętom: rocznica uchwalenia Konstytucji czyli 3 MAJA oraz 11 Listopada, czyli Święto Niepodległości. Od „nastu” lat mamy niezmienny program: przemarsze pod pomniki, Msza za Ojczyznę, okolicznościowe przemówienia. I stała obecność polityki, odmierzana kolejnymi wyborami. Uroczystości patriotyczne są wówczas doskonałym miejscem na promowanie się polityków różnych opcji. Ile już ich było w pierwszym szeregu, trudno nawet podejmować się zliczenia…  8 maja minie kolejna rocznica zakończenia II wojny światowej. Ciągle jeszcze wyjaśnia […]

Bogumiła Sarnowska, Świąteczność w codzienności


Taa, wszystkiemu jestem winien. Byłem całkowicie zdrowy do pewnego momentu. Początek był piękny, byłem głaskany i uwielbiany. Mózg pracował normalnie. Mojemu właścicielowi, zachciało się przeprowadzić w nim zmiany. Gdyby miał trochę oleju w głowie, to wiedziałby, że precyzyjna operacja wymaga podstawowej wiedzy. Pomału kiełkowała we mnie myśl, żeby zamienić tego człowieka na innego. Opowiem wam moją gehennę. Jeszcze jakiś czas, po operacji dawałem sobie radę. Wiadomo rekonwalescencja, musi trochę potrwać. Miałem nadzieję i na niej się skończyło. Na początku wystąpiły objawy zaniku głosu. Jego delikatna uwaga 'co się dzieje’, rozsierdziła mnie, lecz powstrzymałem swoje emocje, żeby się nie nakręcać. Już byłem bliski dostać w czapę resetem, ale udało mi się znaleźć obejście i przywróciłem sobie głos. Widziałem, jaki był wkurzony. Przez tydzień było mi dobrze, jednak podejrzliwy wzrok czułem na sobie cały czas. Sielanka skończyła się szybko. Wywaliło mi zasięg. Pamiętajcie to chyba jedna z najgorszych przypadłości, jakie może nas […]

MiWi, Moja historia, życiem i obwodami pisana – smartfona