
Kolega – poeta, przed warsztatami tematycznymi, z ciszą w roli głównej stwierdził: dla mnie cisza kojarzy się z cmentarzem. Trochę mnie to zdziwiło i zaskoczyło w pierwszej chwili… Pomyślałam: jeśli nawet, to czy nie warto o tym pisać? To wielowymiarowy temat, a skojarzenia prowadzą w bardzo różne strony. Sama się zdziwiłam, gdy zaczęłam o tym rozmyślać, że może dotykać różnych problemów i sfer naszego życia. Jedni próbują ukryć się w ciszy, uciec od zgiełku życia, inni – skazani na ciszę zapomnienia- szukają drogi powrotnej, próbują zacząć życie od nowa. Nie jest łatwo żyć w świecie ciszy. W okresie studiów poznałam osobę niesłyszącą. Mieszkałyśmy razem w akademiku, wspólnie przygotowywałyśmy się do egzaminów, chodziłyśmy do kina i teatru. Koleżanka nie posługiwała się językiem migowym, odczytywała z układu ust mówiącego sens jego wypowiedzi. Ta cisza, którą ona od dziecka próbowała oswoić, mnie uczyła cierpliwości w komunikowaniu się z drugim człowiekiem. Uczyła precyzji i […]