dobro


1
  * Jakże się wzruszyłam słuchając w telewizji zapowiedzi filmu pt.” Jak zostałem gangsterem”. Och, on na co dzień robił złe i okrutne rzeczy, ale przecież się zakochał… tak,  był gangsterem, ale przecież miał w sobie uczucia miłości i przyjaźni. Oto kolejne wzorce kulturowe, wzorce człowieczeństwa. Kiedyś tam zachwycaliśmy się  „Ojcem Chrzestnym”, oglądamy różne filmy o bandytach, płatnych mordercach, o więźniach i to o tych jak najbardziej winnych; najlepiej sprzedają się przecież sensacje typu zabójstwa i morderstwa. Po co nam ta wiedza, że przestępcy też mają dobre strony, że mają problemy i uczucia nawet (każdy człowiek chyba ma, Hitler podobno bardzo kochał zwierzęta, a szczególnie psy), czy posiadanie dobrych cech ma osłabić lub znieść karę za przestępstwa? Okoliczności łagodzące, tak? Czy może takie obrazy/opowieści są kreowane celowo i mają nam pomóc przyjąć do wiadomości realia – oto nowe społeczeństwo: przestępcy jeszcze w więzieniu, gangsterzy (oraz inni, różnego kalibru przekręciarze i […]

Anna Dędor, Jak zostać gangsterem, czyli epatowanie złem


6
Są na tym świecie miejsca, gdzie ludziom każe się myśleć a nawet ubierać jednakowo, gdzie tłumi się w zarodku wszelką odmienność, najmniejszy sprzeciw, gdzie społeczeństwu odmawia się podstawowych praw – choćby prawa do posiadania własnych poglądów. My Polacy szczęśliwie ten etap mamy już za sobą. Możemy cieszyć się ustrojem, w którym respektowane są prawa obywateli, a konstytucja gwarantuje ich resetowanie. Mówi się, że gdzie dwóch Polaków tam trzy poglądy, a ja mam wrażenie, że nawet więcej; w Internecie, w telewizji, w pracy, przy świątecznym stole, odmienność poglądów wywołuje gorące spory. Ostatnio toczy się zażarta polemika, kto jest lepszy w czynieniu dobra?  Czyja idea szlachetniejsza? Czy to ważne, do której puszki wrzucam swój wdowi grosz?  Ważne, że jest we mnie chęć niesienia bezinteresowniej pomocy.   Dobro wzbogaca i uszlachetnia tego, który je czyni, potem pojawia się w życiu innego człowieka; może je ratuje, może zmienia, a może po prostu wnosi w nie […]

Joanna Lorenowicz, Zło – dobrem zwyciężać…