Archiwum dnia: 16 marca 2018


1
 Przemawia przeze mnie próżność… Każdy lubi pochwały. Ja też. Ale czy to próżność?                                                                                                                    Spotkałam na fb posty typu: przepraszam, że się pochwalę, wybaczcie mi to… ale dostałem (dostałam) nagrodę, wyróżnienie… Umniejszamy swoje zasługi, jakbyśmy się wstydzili, że coś potrafimy lepiej, mądrzej, niż inni. W kręgach, gdzie najlepiej być przeciętnym, lepiej się nie chwalić. Boimy się być może zazdrości, co (jak znam życie) jest częstym doświadczeniem. Na zapas wiemy, że zaraz wytkną nam niedoskonałość, niekompetencję… że jesteśmy złymi rodzicami, dziećmi, pracownikami. Wolimy skrywać się w przeciętności,  nie cenimy w sobie talentów i bycia „nietuzinkowym”, twórczym człowiekiem. Może to złe doświadczenia z dzieciństwa i czasów szkolnych, związane min. z poczuciem niesprawiedliwego oceniania (np. nie byliśmy dzieckiem prominentnej osoby), a może rodzice ustawili zbyt wysoko poprzeczkę wymagań, którym nie byliśmy w stanie sprostać. Syndrom prymusa i nieudacznika ciągnie się za dzieckiem, czasami przez całe dorosłe życie. Wiele razy pisałam rekomendacje i wnioski […]

Bogumiła Sarnowska, Chwalę się…


5
Ostatnio wystarczy włączyć jakiekolwiek medium, aby w ciągu chwil usłyszeć kilka co najmniej wiadomości o śmierci w wypadku, atakach terrorystycznych, tragicznych sytuacjach, gdy umierają ludzie, bo zabrakło dla nich refundowanych leków. A my słuchamy i…? Beznamiętnie połykamy te, wydawałoby się, porażające informacje. Większość zobojętniała na ludzkie dramaty, na bezsensowną śmierć. Już T. Różewicz ostrzegał nas przed tym zjawiskiem w swoim „Liście do ludożerców”. Znieczulica uczyniła z nas społeczeństwo cyborgów reagujących jedynie na bodźce nam najbliższe. O tak, kiedy tragedia dotyka nas, wtedy potrafimy okazywać emocje, smutek, żal, rozpacz. Zastanawiam się, kiedy zaczął się ten proces patrzenia tylko na siebie? Co w nas ludziach zabiło zwykłą przyzwoitość, wrażliwość na krzywdę bliźniego? Co poszło nie tak w wychowywaniu kolejnych pokoleń? Zabija nas konsumpcjonizm, obojętność, zwykłe, rzekłabym samolubstwo. Nie obchodzą nas cierpienia innych. Czasami myślę, że jest to po części winą wszechwładnych mediów. Nie od dziś wiadomo, że na tragedii, sensacji, zarabia się […]

Marzena Marczyk, „Jeżeli nie my, to kto?”