S.


Kotka S. urodziła się być może w Sopocie, tak podaje w CV, ale kto to wie. Uwielbiała balkon sąsiada i tam przesiadywała ku niezadowoleniu tegoż. Mijały dni, miesiące aż nastał czas kiedy S. przeprowadziła się – wraz z nowymi właścicielkami – do sołectwa R. S. rozwinęła skrzydła, no raczej łapy i fantazję. Tyle możliwości przemieszczania się: płoty, murki, drzewa, pergole… S. uwielbia wylegiwać się na tarasie i wygrzewać na słońcu. Ma swoje ścieżki, wiadomo – jak każdy kot. Lubi przeskakiwać przez płot i wdrapywać się na drzewo sąsiadów. Ma stamtąd dobry widok na najbliższe ogrody. S. jest towarzyska. Podchodzi do płotu i zaproszona do rozmowy opowiada krótkie, kocie historyjki. Pozwala się pogłaskać, delikatnie podrapać za uchem, prezentuje swoje lśniące futro i w ogóle och i ach. Pomaga czasami w pracach ogrodowych, kładąc się w kępki wyrwanych chwastów lub na worki z zebranymi liśćmi. S. ma – oczywiście – swoje relacje […]

Iwona May, INSPIRACJE – NA DOBRY POCZĄTEK DNIA – HISTORYJKA ...