
AI
Gdzieś na Śląsku, jest pierwszy w Polsce, zautomatyzowany pojemnik na różnorodne śmieci.
Koszt automatu do śledzenia 2.000.000 zł.
Każdy z lokatorów otrzymuje nalepki, z indywidualnym kodem QR przypisanym do lokalu. Zawartość każdego worka, można sprawdzić i natychmiast uzyskać informacje, kto dokonał zbrodni wyrzucenia śmieci nieodpowiadających zawartości.
Tym samym, przed permanentnym śledzeniem, pozostają nam jeszcze tylko WC i bielizna osobista. Na jak długo, tego nie wiadomo, ale sytuacja jest podobna jak w Chinach, gdzie śledzenie miliardów ludzi, jest permanentne.
Koszmar polega na tym, że informacja podawana jest, w formie „wyzwolenia”, bo ludzie nie chcieli segregować. Teraz można opornych i nie tylko takich, upominać i nakładać kary administracyjne.
Nie musisz być czujny, ale wiesz, jak jest.
Koszmar? Ależ skąd. Pętla powoli się zaciska, a mnie ciekawi, kiedy zorientujemy się, że to na naszych szyjach?