
Nasza misja
Obserwując otaczająca nas rzeczywistość odnoszę nieodparte wrażenie, iż brakuje nam mądrości, refleksji. Działamy często pod wpływem impulsu,emocji nałożonej na bieg zdarzeń, siatki schematów wymuszających potrzebę reakcji, zajęcia stanowiska, wypowiedzenia się.
I tu zaczyna się problem.
Brak wiedzy, powierzchowność interpretacji, arogancja słowna czy zwyczajna głupota – zaczynają dominować w sferze komunikacji społecznej. Przy czym nie chodzi tutaj o odmawianie prawa do uczestnictwa w debacie publicznej wszystkim, którzy czują taką potrzebę, ale o odrobinę autorefleksji, autorzetelności, autoprzyzwoitości.
Kochani, gadajmy- jeśli musimy, ale róbmy to mądrze. Zwyczajnym, prostym językiem, czy też w formie bardziej wysublimowanej, ale mądrze…
Nie da się….?
Może jednak…
Iwona Gronkowska
Felieton utrzymany jest w dobrym tonie, przemyślany, dotykający współczesnych problemów nas wszystkich. Trafność spostrzeżeń autora pokazuje nam poważny problem istniejący we współczesnym świecie. Coraz więcej słownej przemocy wdarło się w nasze życie i istnieje niebezpieczeństwo że tę lawinę trudno będzie zatrzymać.
Dorosnąć trzeba do wszystkiego. Najpierw fizycznie, na przykład do tego by sięgnąć ręką ponad stół , a później mentalnie np. by mieć własne zdanie. Wydaje mi się, że jeśli nie chodzi komuś po prostu o odreagowanie, czy wyładowanie się na kimś kto nie może się obronić, to chodzi o zwyczajne lenistwo. Lenistwo uzasadnia naszą powierzchowność, tak w stosunku do słowa jaki do relacji z innymi. Poza tym własne zdanie zobowiązuje, a krytyka i powierzchowność tylko smaruje własnym ja czyjąś przemyślaną i dopracowaną kanapkę wartości.
Do rzeczowej, merytorycznej rozmowy trzeba dorosnąć. Jeśli nie ma się świadomości odpowiedzialności za słowo to w potoku słów można obrażać i lekceważyć rozmówcę. Mam jeszcze jedną refleksję. Zbyt często mówimy do siebie ale nie słuchamy siebie nawzajem i nie rozmawiamy.
Potrzeba mądrości jest jedną z bardziej sublimowanych, ale za to na tyle ważnych, że tworzących fundament normalności. Mądrość wyrażająca się w rzeczowym, merytorycznym, zgodnym z tematem, zabieraniem głosu, szczególnie publicznym – tworzy klimat kultury dzielenia się przekonaniami, dyskusji o tym, co wiemy i jakie wartości preferujemy. O naszej przestrzeni publicznej nie można powiedzieć, że jest wyprana z mądrości. Zdarzają się wypowiedzi rozsądne, wyważone, przemyślane, merytorycznie poprane. Szkopuł w tym, że nadal większość z wypowiadających się publiczne nie mówi tego, co myśli, ale o tym, kto będzie Suchaczem i czego ten słuchacz oczekuje…