Archiwum miesiąca: marzec 2025


Obraz wygenerowany przez AI (DALL·E)
Tadeusz Wojewódzki Odkrycie Ameryki 2025 Jest taki moment w życiu każdego z nas, kiedy dowiadujemy się, że to nie bocian przynosi dzieci. Że rodzimy się w bólu matki i bynajmniej nie w bajkowych okolicznościach. Pozostaje jednak sentyment do bocianów i słuszne przekonanie o tym, że bajki mają sens. Całe pokolenia Europejczyków, żeby nie wspominać o innych kontynentach – żyły od czasów II wojny światowej wielką legendą Ameryki jako źródła dobra, humanitaryzmu i opiekuńczości.  Symbolu obrony słabszych przed silniejszymi. Mocarstwa pielęgnującego ideę demokracji, szlachetności i tych wartości, które w naszej, europejskiej mentalności są tak oczywiste, że zdrowy psychicznie człowiek nie może ich negować, a tylko podły – odrzucać. Legenda na kołku Tymczasem Ameryka 2025 pokazała twarz egocentrycznego mocarstwa pozbawionego sentymentów historycznych, sojuszniczych, emocjonalnych. To jest jej druga twarz. Ameryka zawsze taka była. Dużo wcześniej – w realu istniały obok siebie, czy równolegle – zarówno ten świat  mitu– „bastion demokracji, wolność, możliwość […]

Tadeusz Wojewódzki, Odkrycie Ameryki 2025


    Gdzieś na Śląsku, jest pierwszy w Polsce, zautomatyzowany pojemnik na różnorodne śmieci. Koszt automatu do śledzenia 2.000.000 zł. Każdy z lokatorów otrzymuje nalepki, z indywidualnym kodem QR przypisanym do lokalu. Zawartość każdego worka, można sprawdzić i natychmiast uzyskać informacje, kto dokonał zbrodni wyrzucenia śmieci nieodpowiadających zawartości. Tym samym, przed permanentnym śledzeniem, pozostają nam jeszcze tylko WC i bielizna osobista. Na jak długo, tego nie wiadomo, ale sytuacja jest podobna jak w Chinach, gdzie śledzenie miliardów ludzi, jest permanentne. Koszmar polega na tym, że informacja podawana jest, w formie „wyzwolenia”, bo ludzie nie chcieli segregować. Teraz można opornych i nie tylko takich, upominać i nakładać kary administracyjne. Nie musisz być czujny, ale wiesz, jak jest. Koszmar? Ależ skąd. Pętla powoli się zaciska, a mnie ciekawi, kiedy zorientujemy się, że to na naszych szyjach?

Mi Wi, Śmieci a inwigilacja


 Było ciemno, choć nie wykol oko, taka lekka szarówka – a może pomroczność jasna – a jednak, jednak w źrenicę mojego – bo nie sąsiada – wpadł tekst z wyrwanej kartki ekranu laptopa. Ktoś chciał popełnić, zabroniony czyn kwalifikowany, czyli morderstwo z premedytacją, poprzez nadpisanie i zatarcie, które miało zostać wykonane na ’Słowie’. Postanowiłem dotrzeć do zleceniodawcy lub zleceniodawców w tym celu przeprowadziłem prywatne śledztwo z prywatnym prokuratorem, w którego efekcie, dzięki Słowu, wiele wątków, ale i podejrzanych ujrzało światło dzienne. Za mętne i pokrętne indywidua, uznałem umysł, emocje i AI (SI), wszak ten pierwszy generuje, druga przetwarza – w zależności od sytuacji i stanu posiadacza układu nerwowego – a trzecia udaje materię nieożywioną, by wpływać na ożywioną, żeby w efekcie, otrzymać zaskakujący rezultat. Taki, gdzie czyn wyprzedza myśl – co nazywa się działaniem w afekcie – a ujmując rzecz inaczej, emocje wyłączyły mózg i jakkolwiek by tego nie ująć […]

Mi Wi, Jasne, że pomroczność