T.Wojewódzki, Jak nie wiadomo o co chodzi…


AI. Samodzielne myślenie w polityce

Nie, nie o pieniądze. Chodzi o sposób myślenia. Nie ma dzisiaj pilniejszego tematu niż ten.

Polityka w wydaniu Trumpa wywołała zamęt.

Przyzwyczajeni do wydarzeń, które mieściły się w naszych ramkach nakładanych na działania polityków- doznaliśmy szoku. Trump nie mieści się w żadnej z nich. W każdym razie tych, które nakładaliśmy na polityków europejskich czy amerykańskich.

Część z nas znużona wybrykami rodzimych polityków zaczęła unikać polityki orientując się na dawne, własne zainteresowania. Byle z dala od polityki. Jest jednak pewien wyjątek. To bezpieczeństwo własne. Czyli wojna na Ukrainie.

Kiedy w normalniejszych czasach Trump odgrażał się, że załatwi problem wojny w jeden dzień mówiłem sobie, że też tak bym umiał: dogadujemy się z Rosją w sprawie Ukrainy i Europy, w zamian za wycofanie Rosji z kontaktów z Chinami. Europę oddajemy w strefę wpływów rosyjskich i niech sobie sama z tym problemem radzi, jak umie. Ukrainę zobowiązujemy do zwrotu kosztów poniesionych na ich wsparcie militarne i traktujemy, jako źródło zasobów naturalnych. Z Rosją robimy wspólne interesy odciągając ją od Chin.

Absurd? Owszem, ale w odniesieniu do dawnego sposobu myślenia dominującego cały czas w Europie i do Trumpa – w Ameryce. Natomiast jak najbardziej oczywiste w sposobie myślenia takim, gdzie politykę interpretuje się w kategoriach biznesu. Tutaj liczy się tylko jedno: nasz zysk. I nic więcej. Korporacje nauczyły się maskować ten sposób myślenia pseudo problemami, jak parytety płci, koloru skóry i takich tam…Ale w sumie chodzi im tylko o jedno: o zysk i nic więcej. Zysk usprawiedliwia rezygnację z innych wartości. Najbardziej oczywistych i obecnych w świecie poza biznesem.

Taki sposób myślenia w polityce- sprowadzający politykę do prymitywnego ekonomizmu – pojawia się moim zdaniem teraz. Nie nazywamy tego po imieniu, gdyż nam wstyd przyznać się, że jest on obecny w kulturze XXI wieku. Że myślenie interdyscyplinarne, holistyczne, obecne w sposób oczywisty przy rozwiązywaniu problemów technicznych i technologicznych- zdechło w działaniach politycznych oraz ich interpretacji.

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o sposób myślenia. Zaczyna dominować prostactwo, egoizm narodowy i prawo pięści. Jak  w epoce kamienia łupanego.

Co robić? Nazywać rzeczy po imieniu – to krok pierwszy. Bez tego nie zmienimy niczego. Po drugie głośno mówić o naszym sposobie myślenia…

Dopóki pamiętamy jeszcze co w nim jest nie do podważenia…

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.