Przemysław Schenk, Pierwsze niespodzianki przed MŚ w Rosji

Selekcjoner Adam Nawałka podał listę 35 nazwisk piłkarzy, którzy mają szansę pojechać na Mistrzostwa Świata w Rosji. Już 18 maja z tej listy odpadnie 7 zawodników. Jednak już w tej szerokiej kadrze można doszukać się paru niespodzianek.

Zaskakiwać może obecność m.in.: Pawła Dawidowicza, Sławomira Peszki czy Macieja Makuszewskiego. W hierarchii środkowych pomocników Paweł Dawidowicz jest niżej od pewnych wyjazdu: Krychowiaka, Zielińskiego, Linettego i Mączyńskiego. Także Jacek Góralski po ostatnich sparingowych meczach udowodnił, że może być potrzebny trenerowi w czasie turnieju. Osobiście uważam, że młody Szymon Żurkowski jest zawodnikiem, który ze względu na swoją dyspozycje w przekroju całego sezonu jest bliżej wyjazdu, niż Dawidowicz. Choć sam też ma minimalne szansę. Powołanie go do kadry jest raczej zachętą do dalszego rozwoju. Jeśli dalej będzie się tak rozwijał, to powinien w niedalekiej przyszłości dostać szansę. Sytuacja Sławomira Peszki i Macieja Makuszewskiego też nie napawa optymizmem, choć powody są różne. W przypadku skrzydłowego Lechii chodzi o słabą formę prezentowaną w klubie. On był jednak jednym z zaufanych „zadaniowców”, którzy wchodzili w ważnych momentach na końcowe fragmenty meczu. Należy pamiętać, że Makuszewski wraca po ciężkiej kontuzji i wątpliwe jest, że znajdzie się w 23 osobowej kadrze. W tym przypadku prędzej w szerokiej kadrze, zamiast jednego z tych zawodników widziałbym młodego zawodnika Wisły Płock Konrada Michalaka. Za nim przemawiają forma oraz młodość. Tak jak w przypadku Szymańskiego czy Żurkowskiego, w przyszłości może być jednym z ważniejszych piłkarzy kadry.

Dziwić może też brak powołania dla Pawła Wszołka. Mając na uwadze problem z skrzydłowymi, wydawałoby się, że właśnie ten zawodnik mógłby wskoczyć do składu. Jednak taką szansę dostaną Przemysław Frankowski, Rafał Kurzawa i Damian Kadzior.

Mimo wszystko dziwić może też nieobecność Adriana Mierzejewskiego. Wybrany na najlepszego zawodnika ligi australijskiej ewidentnie nie pasuje do koncepcji Adama Nawałki. Sytuacja napastników mnie nie dziwi, choć spodziewałem się też powołania dla Jarosława Niezgody czy Jakuba Świerczoka. Jednak selekcjoner powołał sześciu napastników, z których ma plan powołać czterech, dlatego dla wszystkich nie było możliwości znalezienia miejsca.

Kogo selekcjoner skreśli już 18 maja? Trudno wyrokować, jaki jest plan Adama Nawałki. Jednak gdybym miał decydować to bym postawił na: Pawła Dawidowicza, Sławomira Peszkę, Krzysztofa Piątka, Sebastiana Szymańskiego, Szymona Żurkowskiego, Macieja Makuszewskiego i Bartosza Białkowskiego. Na młodych zawodników z tego grona przyjdzie jeszcze czas. Jednak samo powołanie do szerokiej kadry powinno być dla nich silnym impulsem do dalszego rozwoju. Nie jest tajemnicą, że po MŚ w Rosji będzie miała miejsce mała zmiana pokoleniowa. Uważam, że wtedy tacy zawodnicy jak: Szymon Żurkowski, Sebastian Szymański czy Krzysztof Piątek dostaną szansę na przebicie się do kadry i stanowienie w niej ważnych elementów całej układanki nazywanej piłkarską reprezentacją Polski.  

Przemysław Schenk

 

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Komentarz do “Przemysław Schenk, Pierwsze niespodzianki przed MŚ w Rosji”